piątek, 28 marca 2014

Michel Mercier brush

Jak obiecałam przez cały tydzień testowałam szczotkę i mogę już powiedzieć kilka zdań recenzji na jej temat :). Szczotka składa się z 428 ząbków różnej długości. Na zdjęciu widać, że najmniejsze ząbki otaczają  w małym odstępie te dłuższe, skupione na środku. Moim głównym problemem jest plątanie się włosów po umyciu, jak obiecał producent szczotka poradziła sobie z tym w 100% Czy włosy mniej wypadają? Biorąc pod uwagę, że nie szarpie splątanych włosów z całą pewnością wypada ich mniej przy rozczesywaniu. Mimo wszystko jednak podczas szczotkowania włosów w ciągu dnia wypada ich mniej więcej tyle samo. Podczas jej używania czuć przyjemny masaż skalpu. Szczotka ma bardzo wygodną rączkę co bardzo ułatwia jej użycie. Producent obiecuje też widoczne zmniejszenie wypadania i łamania się włosów - na razie jednak nie mogę tego ocenić. Jak  we wcześniejszym poście wspominałam moja przeznaczona jest do włosów cienkich. Podejrzewam, że pozostałe dwa rodzaje: do włosów grubych i normalnych różnią długością ząbków. Jeżeli będziecie miały kiedyś możliwość jej wypróbowania to zdecydowanie polecam :)
Mam nadzieję, że miło spędzicie weekend 






Na zdjęciu dobrze widać ułożenie ząbków.

Szczotka jest bardzo estetycznie wykonana co mam nadzieję widać na zdjęciach :)




Co mnie osobiście zaciekawiło jest dokładnie podane, że co 8 -12 miesięcy powinna być wymieniana na nową.

1 komentarz:

  1. To dziwne, że tak często trzeba by ją wymieniać. Przypomina mi trochę tangle teezer.

    OdpowiedzUsuń